SPOTKANIE KOLEŻEŃSKIE
12 października 2014 roku
W dniu 10 października 2014 roku, zgodnie z naszą coroczną tradycją, w Klubie Brygady Wsparcia Dowodzenia WKP-W w Wałczu członkowie Koła nr 10 im. Ziemi Wałeckiej Związku Żołnierzy Wojska Polskiego zorganizowali Spotkanie Koleżeńskie. W spotkaniu uczestniczyli również niezrzeszeni sympatycy naszego Koła.
Spotkanie miało na celu wspomnienie o 71 rocznicy bitwy pod Lenino, wspomnienie naszych dawnych spotkań październikowych, jak również uczczenie
Jubileuszu 70-lecia urodzin Kolegi Czesława DOBRZAŃSKIEGO
i 65-tej rocznicy urodzin Kolegi Marka Kowalskiego.
|
||
Gratulacje z okazji 70 urodzin składa |
||
Głos zabrał Prezes Koła płk w st. spocz. Witold Kowalski, który powiedział:
„Koledzy zanim rozpoczniemy nasze doroczne spotkanie uczcijmy Jubileusz naszego Kolegi,
kpt. w st. spocz. Czesław DOBRZAŃSKI
w dniu 25 października skończy 70 lat.
Mamy okazję gratulować Czesławowi przeżytych lat i życzyć Mu tradycyjnych 100 lat. Czesław jak większość na tej sali jest absolwentem Oficerskiej Szkoły Łączności w Zegrzu k/Warszawy. Od 1966 roku służył w garnizonie Wałcz. Początkowo jako dowódca plutonu, następnie dowodził kompanią łączności w 49 Warszawskim Pułku Zmechanizowanym. Z czasem przekwalifikował się na Kierownika WAK w 49 Warszawskim Pułku Zmechanizowanym.
Cześka znam od początku Jego służby w garnizonie. Początkowo tylko z widzenia, a od 1970 roku rozpoczęliśmy studia w WAT. Tak od 44 lat jesteśmy w bliskich stosunkach koleżeńskich. O wspólnie przeżytych latach mogę powiedzieć, dobrze jest mieć w nim Kolegę.
Czesław to gość poważny, odpowiedzialny, w trudnych chwilach potrafi specyficznym dla niego poczuciem humoru podtrzymać na duchu.
Czesiu w imieniu własnym i kolegów życzę Ci dalszych wielu lat życia w zdrowiu.
Proszę Piotra Szymczaka, aby odczytał życzenia od kolegów, które napisał i pięknie graficznie wykonał Grzegorz Rutkowski”.
Uczestnicy spotkania wsłuchują się w wypowiadane słowa kierowane do Jubilata.
|
|
|||
Od lewej: Sobolewski, Nagrodzki, Wirowski, Nitka, Włodarek, Poszepczyński, Jaworek, Bittner. | Od lewej: Bittner, Celuch, Woźniak, Mikołajczak, Kiziuk, Nickowski, Domińczak. | |||
![]() |
||||
Od lewej: Nickowski, Domińczak, Smirnow, Wysocki, Sobieski. | ||||
![]() |
||||
Sekretarz Koła Piotr Szymczak wręcza |
||||
![]() |
![]() |
|||
Życzenia od Członków Koła nr 10 im. Ziemi Wałeckiej Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Wałczu. |
||||
![]() |
||||
Jeszcze kwiaty i uściski od Prezesa |
||||
Po przekazanych życzeniach Koledzy uczestniczący w spotkaniu indywidualnie składali Jubilatowi życzenia.
|
||
Teraz zdmuchnięcie świeczek na torcie. |
||
|
||
Od lewej: Józef Kiziuk, Leszek Nickowski, Andrzej Kierepka, Jan Sobieski, Wiesław Wysocki, Maciej Smirnow, Andrzej Macner, Józef Kozłowski. |
||
|
||
Od lewej: Jerzy Kowal, Jan
Ciosek,
Jubilat Czesław Dobrzański, |
||
Po wzniesionym toaście zabrał głos Jubilat, który w swoim wystąpieniu powiedział:
Szanowni Koledzy!
Serdecznie dziękuję za pamięć oraz za życzenia z okazji mojego jubileuszu. Kolega Witek przybliżył moją osobę dla grona byłych żołnierzy zawodowych jednostki, w której nigdy nie służyłem. Ja natomiast chcę opowiedzieć moją przygodę z wojskiem, którą traktuję bardzo poważnie.
Urodziłem się 25 października 1944 roku w miejscowości Stare Sioło woj. Lwów. Rodzice moi zmuszeni byli do opuszczenia tamtych terenów - bojaźń przed bandami UPA, przyjechali na tzw. Ziemie Odzyskane. Osiedliliśmy się w miejscowości Wszewilki. Była to niewielka wieś w powiecie milickim województwie wrocławskim.
Edukację podstawową rozpocząłem w 1951 roku w Miliczu. Następnym etapem nauki była szkoła średnia, kochane liceum ogólnokształcące też w tej miejscowości. Po ukończeniu szkoły średniej postanowiłem kontynuować naukę na studiach wyższych na wydziale geodezji i melioracji Politechniki Wrocławskiej. Niestety na studia nie zostałem przyjęty mimo zdanych egzaminów. Decyzja: brak punktów, które w tamtych czasach miały decydujący wpływ na dalszą edukację.
Jednocześnie w tym samym czasie otrzymuję powołanie do odbycia zasadniczej służby wojskowej - kandydat do Marynarki Wojennej w Ustce. Służba zasadnicza w Marynarce Wojennej trwała wówczas 3 lata.
W tym momencie inicjatywę przejął mój ojciec. Decyzja Jego była jednoznaczna, Oficerska Szkoła Łączności w Zegrzu k/Warszawy. Dlaczego Zegrze? i dlaczego łączność?
Młodszy brat mojego ojca był żołnierzem zawodowym w stopniu majora i pracował w Warszawie jako dziennikarz gazety "Granica". Wyjaśnia to dlaczego znalazłem się w Zegrzu k/Warszawy.
Ojciec mój z zamiłowania zajmował się naprawą odbiorników radiowych i telewizyjnych - traktował to jako hobby. Wyjaśniła się więc druga niewiadoma.
W ten to właśnie sposób zostałem podchorążym Oficerskiej Szkoły Łączności w Zegrzu. Jako podchorąży bardzo aktywnie uczestniczyłem w życiu sportowym szkoły. Wstąpiłem do sekcji podnoszenia ciężarów. Codzienne treningi dały efekty. Mój największy sukces to mistrzostwo okręgu mazowieckiego w wadze lekkociężkiej z wynikiem w trójboju 380 kg.
Oficerską Szkołę Łączności ukończyłem w 1966 roku. Mój pierwszy przydział - Wałcz 49 Warszawski Pułk Zmechanizowany - byłem załamany i przerażony. Wałcz był mi miastem znanym, ponieważ odbywałem tu praktykę jako podchorąży w 5 Pułku Łączności i właśnie ta jednostka była moim celem.
Służbę w 49 Warszawskim Pułku Zmechanizowanym rozpocząłem na stanowisku dowódcy plutonu łączności w 1 batalionie piechoty zmechanizowanej. Takie otrzymałem stanowisko na dzień dobry. Tu stawiam kropkę, ponieważ kolejne jubileusze jeszcze przede mną, tak przynajmniej myślę, coś trzeba będzie jeszcze dopowiedzieć i dopisać.
Teraz pozwólcie Koledzy, że wzniosę toast:
"Życzę wszystkim Kolegom dużo zdrowia, abyśmy mogli świętować
następne jubileusze".
|
||
Od lewej siedzą:
Józef Kiziuk, Jan Sobieski, Piotr Szymczak, Witold Kowalski, |
||
Po wykonaniu wspólnego zdjęcia Prezes Koła Witold Kowalski złożył życzenia w imieniu wszystkich Kolegów i własnym drugiemu
Jubilatowi - kpt. w st. spocz. Markowi Kowalskiemu, który ukończył 65 lat.
![]() |
![]() |
|||
Prezes Koła Witold Kowalski składa życzenia Jubilatowi Markowi Kowalskiemu z okazji 65 rocznicy urodzin. | Sekretarz Koła Piotr Szymczak przekazuje opracowane życzenia Jubilatowi Markowi Kowalskiemu z okazji 65 rocznicy urodzin. | |||
![]() |
![]() |
|||
Życzenia od Członków Koła nr
10 im. Ziemi Wałeckiej |
||||
![]() |
||||
Jeszcze jedna miła chwila naszego spotkania. |
||||
![]() |
||||
Głos zabiera Prezes naszego Koła płk w st. spocz. Witold Kowalski. |
||||
Po rozpoczęciu biesiadowania zabrał głos Prezes Koła Kolega Witold Kowalski i powiedział:
KOLEDZY!
Rozpoczęliśmy nasze spotkanie od miłego akcentu, mianowicie od złożenia życzeń naszym Jubilatom Czesławowi i Markowi, pozwólcie, że jeszcze kilka słów powiem przed naszym biesiadowaniem.
To, że w tak licznym gronie spotykamy się zawsze w połowie października każdego roku - my byli żołnierze zawodowi - to znak, że przywiązujemy wielkie znaczenie dla naszej tradycji.
Dla przypomnienia przytoczę Kolegom kilka zdań na ten temat z Wikipedii.
"Wojsko Polskie od początku uzyskania niepodległości przez państwo polskie w 1918 roku w znakach, nazwach, ceremoniale i wewnętrznej strukturze podkreślało swój historyczny rodowód i swą tradycję, rozumianą jako trwanie państwa oraz ciągłość istnienia jego zbrojnego ramienia.
Kultywowanie tradycji oręża polskiego było jednym z istotnych czynników integrujących armię oraz umacniało jego więzi ze społeczeństwem. Szczególnym tego przykładem były święta wojskowe, uroczyście obchodzone w armii II Rzeczypospolitej. Do tych tradycji nawiązują obecnie żołnierze Wojska Polskiego.
W okresie II Rzeczypospolitej Święto Żołnierza obchodzono dla upamiętnienia walk w obronie Ojczyzny toczonych w 1920 roku. Wybrano dzień 15 sierpnia, gdyż w tym dniu w 1920 roku w godzinach nocnych pierwsze oddziały 21 Dywizji Górskiej rozpoczęły forsowanie Wieprza pod Kockiem. Rozpoczęto w ten sposób słynną kontrofensywę, w wyniku której rozbito wojska rosyjskiego Frontu Zachodniego pod dowództwem Michaiła Tuchaczewskiego.
Ustanowienie Święta Żołnierza sankcjonował prawnie rozkaz Ministra Spraw Wojskowych gen. broni Stanisława Szeptyckiego nr 126 z dnia 4 sierpnia 1923 roku. Podano w nim:
"W dniu tym wojsko i społeczeństwo czci chwałę oręża polskiego, której uosobieniem i wyrazem jest żołnierz. W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały bolszewickiej pod Warszawą święci się pamięć poległych w walkach z wiekowym wrogiem o całość i niepodległość Polski".
Święto Żołnierza nie zostało nigdy anulowane żadnym aktem prawnym. Obchodzono je uroczyście w okresie II wojny światowej w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie i w Wojsku Polskim do 1947 roku. W następnych latach zaniechano jego obchodów i ustanowiono Dzień Wojska Polskiego (12 października) – upamiętniając w ten sposób chrzest bojowy 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod Lenino. Jednak ten czyn zbrojny był jednym z wielu epizodów na szlaku bojowym żołnierzy polskich w latach II wojny światowej. Dla wielu Polaków nie był on akceptowany ze względów moralnych i politycznych. W środowiskach wojskowych i w kręgach kombatanckich, w tym również na forum Sejmu, wskazywano na potrzebę ustanowienia Dnia Wojska Polskiego w terminie akceptowanym przez Siły Zbrojne i cały naród. W latach 1990-1992 Święto obchodzono w dniu 3 maja, w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Ustawa sejmowa z dnia 30 lipca 1992 roku przywróciła obchody Święto Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia. Tegoż roku po raz pierwszy w dniu 15 sierpnia odbyły się centralne uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie."
KOLEDZY! Dla większości z nas tu obecnych Święto Wojska Polskiego obchodziliśmy w dniu 12 października, uroczyście obchodzimy Święto w dniu 15 sierpnia, ale z sentymentem wspominamy również to październikowe.
Wznosząc toast: życzę nam wszystkim dużo dobrego zdrowia, byśmy mogli
dalej spotykać się w jeszcze większym gronie, życzę miłego biesiadowania"
Koledzy z uwagą wysłuchali słów Prezesa Koła Witolda Kowalskiego.
![]() |
![]() |
|||
Robert Nagrodzki i Adam Drop. | Czesław Wirowski i Janusz Sobolewski. | |||
![]() |
![]() |
|||
Jan Kuśmierek i Jan Frelkowski. | Józef Pośpieszny i Czesław Dobrzański. | |||
![]() |
||||
Jeszcze kilka słów od siebie powiedział Kolega Florian Woźniak
(ten z lewej), |
||||
![]() |
||||
Od lewej: Józef Kozłowski, Jerzy Kowal, Józef Domińczak, Ireneusz Górko. | ||||
![]() |
||||
Toast wznosi Kolega Bogdan Mikołajczak. |
||||
![]() |
||||
Ogólny widok stołu biesiadnego. |
||||
![]() |
||||
Zapewne Florian Woźniak opowiada zabawny epizod ze swojej służby wojskowej. |
||||
![]() |
||||
Jak widać biesiada przebiega w miłej atmosferze. |
||||
![]() |
||||
Dwóch naszych Kolegów znalazło sobie ustronne miejsce, aby wypełnić |
||||
![]() |
||||
Nadszedł czas na podzielenie
Jubileuszowego
tortu. |
||||
![]() |
||||
Porcję tortu otrzymał już nasz fotoreporter Kolega Henryk Wlaź. | ||||
Biesiada trwa dalej... |
||||
![]() |
||||
Od lewej: Józef Domińczak, Ireneusz Górko, Florian Woźniak, Andrzej Macner, |
||||
Jest również czas na indywidualne rozmowy ... | ||||
![]() |
![]() |
|||
Waldemar Michalak i Henryk Wlaź. | Janusz Sobolewski i Henryk Wlaź. | |||
![]() |
![]() |
|||
Henryk Wlaź i Wiesław Wysocki. | Leszek Nickowski i Grzegorz Rutkowski. | |||
Jak każde nasze koleżeńskie spotkanie tak i to przebiegło w miłej i serdecznej atmosferze. Zawsze wracamy wspomnieniami do lat minionych, kiedy to12 października obchodziliśmy nasze święto. Były awanse, nagrody, odznaczenia a teraz tylko miłe wspomnienia.
Wieczór koleżeński zakończył się w późnych godzinach wieczornych.
Materiał zebrał i opracował: Grzegorz Rutkowski
Zdjęcia dostarczyli: Henryk Wlaź, Waldemar Michalak, Grzegorz Rutkowski.